| Zniewolone Niebo - Lovers | |
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5301 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Zniewolone Niebo - Lovers Sro Sie 21, 2013 7:16 pm | |
| Kiedyś ten świat bardzo przypominał nasz, statki, samochody, fabryki, komputery ale i spaliny, zanieczyszczenia i odpady. Ostrzegali nas przed globalnym ociepleniem, jednak zagłada przyszła z zupełnie innej strony, bo z kosmosu. Pewnego dnia w ziemię uderzyło kilka olbrzymich meteorytów. Roztopiły lodowce i wywołały olbrzymie tsunami które zniszczyło wszystko co z takim mozołem budowali. Około 60% lądu znalazło się pod wodą. Wtedy zginęło także około 70% populacji ludzkiej. Kolejne 10 może 15% zabiło skażenie, choroby i głód. Okazało się że meteoryty które przyniosły nam zagładę były skażone jakimś nieznanym dotąd promieniowaniem. Wydawało się że już wszystko stracone, jednak ludzie jak karaluchy potrafią przeżyć i przystosować się do wszystkiego. W ich organizmach uaktywnił się nowy gen, nazwany później przez naukowców "genem ALFA". Dzięki niemu ludzie mogli przystosować się do promieniowania i nowych warunków. Jednak w wyniku jego aktywności pojawiło się wiele mutacji i anormalności. W wyniku czego powstało wiele nowych ras, oraz niektórzy ludzie zyskali niezwykłe zdolności i moce jakich nigdy wcześniej świat nie widział. Teraz już nikt nie pamięta czasów przed wielkim kataklizmem. Życie rozkwitło na nowo, a ludzie stworzyli od podstaw nowy świat pełen tajemnic i cudów.
Na świecie istnieją 3 najpotężniejsze organizacje jest to Cesarstwo Cin (czyta cię Czin), Organizacja o nazwie Des-Troja stojąca na straży pokoju i porządku oraz Piraci którzy są wyjęci z pod prawa. Na czele Des-Troi stoi tajemnica kobieca postać imieniem Helena. Rządzi Des-Troją od ponad 150 lat. Zaraz za nią jest 6 kapitanów. Młoda kobieta właśnie zmarzła na okręt jednego z nich. Na pokładzie powitały ją dzikie spojrzenia załogi, jednak byli tak uprzejmi by wskazać jej kierunek do kajuty kapitana. Sam wielki Generał Sargos Karjagov właśnie siedział wsparty w swym fotelu. | |
|
| |
Sonata Steele Zmiennokształtny
Liczba postów : 13 Points : 4392 Join date : 30/04/2012 Age : 24
| Temat: Re: Zniewolone Niebo - Lovers Sro Sie 21, 2013 8:35 pm | |
| Młoda Sonata szła pewnym, szybkim krokiem w stronę kajuty wskazywanej przez licznych członków załogi. Mijała wycieńczonych młodzieńców jak i dorosłych, pełnych energii mężczyzn. Wreszcie miała przed sobą drzwi kajuty kapitańskiej. Przełknęła ślinę i energicznie zapukała. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5301 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Zniewolone Niebo - Lovers Sro Sie 21, 2013 8:57 pm | |
| -Proszę. - Odezwał się szorstki głos. Starszy mężczyzna spojrzał badawczym spojrzeniem na młodą dziewczynę. Skrzywił się nieco po czym westchnął. -Zatem jesteś tą nową. Wybacz lecz nie spodziewałem się że będziesz " nieczłowiekiem". Wiesz moja droga za pewne że życie "nieludzi" w Des-Troi może być dość ciężkie. A szczególnie na statku. - Rzekł spoglądając jedynie z za stosu papierów zalegających na biurku przed nim. Po chwili wstał gwałtownie i podszedł bliżej dziewczyny. -Jak masz na imię dziecko? - Zapytał spokojnie stając prawie na baczność. Był wielkim muskularnym mężczyzna, widac było że wiele przeszedł i nie na darmo był generałem Des-Troi. -Lecz nim przyjmę cię przyjmę, chciał bym wiedzieć czemu chcesz należeć do załogi tego statku?
| |
|
| |
Sonata Steele Zmiennokształtny
Liczba postów : 13 Points : 4392 Join date : 30/04/2012 Age : 24
| Temat: Re: Zniewolone Niebo - Lovers Czw Sie 22, 2013 3:09 pm | |
| Weszła do środka i stanęła przed kapitanem. Spodziewała się kogoś... Młodszego? Po chwili usłyszała pytanie. Nie wiedziała, że aż tak bardzo to widać. Starała się nie wyróżniać, zacząć wszystko od nowa. Gdy wstał widziała, że jednak nie jest zwykłym starym dziadem rozkazującym na statku. - Nazywam się Sonata Steele kapitanie Karjagov. - rzekła nie przestając lustrować otoczenia. Gdy padło kolejne pytanie stanęła jak wryta. Nie spodziewała się tego. - Chcę dołączyć do pańskiej załogi by zacząć ciężko pracować dla Des-Troi bo już nic mi nie zostało. Ciężka praca leczy ból. - mówiła z lekkim zdenerwowaniem. Bardzo jej zależało na dołączeniu do załogi właśnie Generała Sargosa. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5301 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Zniewolone Niebo - Lovers Czw Sie 22, 2013 4:20 pm | |
| Generał uśmiechnął się chociaż wyglądało jakby sprawiało mu to trudność, jakby stare wargi były ze stali. Chyba dość rzadko się uśmiechał. Jeszcze bardziej się wyprostował. odpowiedź go wyraźnie ukontentowała. -Takiej odpowiedzi oczekiwałem po nowej członkini mojej załogi. Możesz teraz udać się do Sivi, to moja prawa ręka. łatwo ją poznasz bo to jedyna kobieta na statku. Zaprowadzi ci o twojej nowej kajuty. Możesz odejść. - Kapitan ruszył wolnym krokiem ku swemu biurku. -Witaj na Marry Rose, panno Steele. - Rzekł z uśmiechem i już miał usiąść za biurkiem coś wyskoczyło ze sterty dokumentów zalegających Bóg jeden wie jak długo na tym blacie. Mała biała kulka podbiegła do Sony i zaczęła merdać ogonkiem z taką prędkością że prawie wchodził w prędkość światła.
| |
|
| |
Sonata Steele Zmiennokształtny
Liczba postów : 13 Points : 4392 Join date : 30/04/2012 Age : 24
| Temat: Re: Zniewolone Niebo - Lovers Czw Sie 22, 2013 5:33 pm | |
| Odwzajemniła sztywny uśmiech kapitana. Nie wiedziała co myśleć o tym uśmiechu, cieszyć się czy bać? Gdy się wyprostował i ona stanęła na baczność. Odetchnęła z ulgą, dostała się? Dostała się! Może i nie było tego widać ale wewnątrz okropnie się ucieszyła. - Dziękuję kapitanie. - już miała wyjść w podskokach gdy coś podbiegło do jej nogi. Czarny, mokry nos, puszysta sierść. Uśmiechnęła się szczerze. Twardy kapitan i mała, puszysta sunia? To było co najmniej zabawne. Wyciągnęła ręce po małego pon-pona. - To chyba należy do kapitana. - zaśmiała się i podała mu uroczą, biało-czarną kuleczkę. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5301 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Zniewolone Niebo - Lovers Czw Sie 22, 2013 5:39 pm | |
| Kapitan wyglądał na wyraźnie podirytowanego tym wszystkim. Spojrzał na merdającą i przymilającą się do Sony puszystą kulkę ze zmęczeniem. -To jest Shiani, widać cię lubi, ale ona w sumie lubi wszystko co istnieje. - Rzekł z pewną dozą dezaprobaty w głosie. -Tylko czy mógł by mi ktoś wyjaśnić coś ty do cholery robiła w moich dokumentach?!? - Wrzasnął wściekle gdy nagle ktoś spadł przed im z sufitu. Mężczyzna w kapeluszu i czarnym fraku z czarno czerwonymi wstawkami. -Już tłumaczę, graliśmy w chowanego. Ale chyba zapomnieliśmy ustalić kto szuka. Więc to ja będę... - Nie zdążył dokończyć bo mała puszysta kulka zdążyła już uciec. Mężczyzna westchnął tylko ciężko. -No to wygląda na to że ja szukam. -Po chwili podniósł głowę i spojrzał na Sonatę. -Tak czy inaczej miło poznać, nazywam się Tetrion Kirwaris ale możesz mi mówić Tries jak wszyscy. -Nagle nie wiadomo skąd w jego dłoni pojawiła się róża którą wręczył Sonie. -To do zobaczenia później, teraz muszę iść poszukać Małej Panienki. - Rzekł odchodząc. Yum czasem kapitan zakrył oczy ręką i pokiwał głową z rezygnacją. -Ten statek coraz bardziej przypomina dom wariatów. - Westchnął kapitan. -Lepiej idź już poszukać Sivi. | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Zniewolone Niebo - Lovers | |
| |
|
| |
| Zniewolone Niebo - Lovers | |
|