"The Last Human God"

"The Last Human God"
Załogę statku "Freedom" stanowią dziwaczne indywidua
Kapitan młody, szalony, nieobliczalny mężczyzna
szczupły i mizerny imieniem Rhex
ma złote oczy i stanowczo zbyt wiele energii
jego prawa ręka Rod, olbrzymi, silny przedstawiciel wojowniczej i nieco prymitywnej rasy
ale mimo iż wszyscy mają go za prymitywa ma często więcej oleju w głowie niż jego szef
Skaya ich nawigatorka, piękna, pełna gracji, stanowcza i inteligentna. Pochodzi z arystokratycznej rodziny
Historia zaczyna się gdy poznają Perciego, naukowca który by uciec ze swojej planety zaciąga się na ich statku jako medyk
ich pierwszą misją jest ocalenie tej gadziny. Na początku wiadomo jedynie że coś ukradł ze swojej firmy.
jak się okazuje jego firma robiła nielegalne eksperymenty, on sie im postawił za co go zwolnili
to on za to ukradł swoja prace wiec go scigali
później pojawia się siostra Rhexa, energiczna psychopatka
Jenny
chociaż jeszcze się zastanawiam nad jej imienime
relacje miedzy nia a bratem są dość zawile ale mniejsza
któregoś dnia Percy zostaje porwany przez szajkę która chce wyniki jego badań
banda z "Freedom" rusza na jego ratunek podczas waki Rhex odkrywa że posiada ogromną moc. Jednakże nie potrafi jej kontrolować przez co staje się zagrożeniem dla siebie i swoich przyjaciół
tak naprawdę ciekawie zaczyna się dopiero od tego momentu
bo wczesniejsze przygody służą jedynie przybliżeniu postaci
Rhex nie potrafił kontrolować swojej nowej mocy więc Percy naćpał go lekami uspokajającymi by nikomu nie zrobił krzywdy.
W tym momencie poznajemy historię planety z kktórej pochodzził Rhex.
dawno temu był sobie układ słoneczny w którym znajdowały się 3 planety na których rozwinęło się życie.
układ ten leżał na uboczu więc mało jaka rasa się nim interesowała
jednak potężni Xioni wykupili jedną z tych planet na swoje eksperymenty
tak powstała rasa o złotych oczach
jednakże ekstremiści stwierdzili iż rasa stworzona przez Xionów to najgorsze zło i należy ich zniszczyć
zdetonowali więc potężną bombę która zniszczyła całkowicie jedną planetę a drugą zmieniła w nuklearne pustkowie.
na tej właśnie planecie wychował się Rhex
Xioni opuścili ten układ pozostawiając niedobitków swojej rasy na pastwę promieniowania
Rod podejmuje decyzje by wrócić na rodzinną planetę Rhexa aby poszukać dla niego pomocy
znajduje tam równie mizerne przeżarte promieniowaniem istoty co on
które mówią mu że obroża którą nosił całe swoje życie blokowała jego moc. Jeśli chcą mu pomóc muszą odnaleźć Xionów by ci założyli mu nową obrożę
jednakże dowiadują się też jaka cena jest tej obroży
a jest nią wolność.
dzięki niej zawsze i wszędzie można będzie go odnaleźć, nigdy nie będzie miał jużmocy, będzie bezpłodny i podatny na rozkazy Xionów
Rhex stwierdza że to nie ważne, i jeśli posiadanie obroży oznacza że nikomu nie zrobi krzywdy to on się na to zgadza
Rod żeby go uspokoić stwierdził że odnajdą Xionów i poproszą o nową obrożę
jednakże jakiś czas później Rhex budzi się sam w lesie na ziemi
stoi przed nim nadajnik który przekazuje wiadomość od Roda
Rod mówi że zrobili to dla jego dobra, że zostanie na tej planecie dopóki nie nauczy się kontrolować swojej mocy. Na planecie nie ma żadnego rozumnego życia więc nikomu nie zrobi krzywdy
Mówi też że wcale go nie porzucili tylko są na orbicie planety i zabiorą go gdy tylko będzie gotowy
by wrócić
przez pierwsze 2 dni leżał w bezruchu na ziemi wciąż nieco otumaniony lekami i w przekonaniu o swej bezsilności
co dobrze oddaje mój stan psychiczny w okresie gdy to pisałam
jednak w końcu postanawia zrobić co w jego mocy by móc odzyskać swoje życie
codziennie na planetę przysyłany był dron bo każdy próbował jakoś pomóc Rhexowi na swój sposób sobie z tym poradzić
Skaya sugerowała jogę
Percy podszedł do tego bardziej od strony medycznej
a Jenny (pokręcona siostra Rhexa)
stwierdziła że musi sam znaleźć sposób który dla niego będzie najlepszy
nie ważne że wszyscy nazywają ją wariatką, jeśli dzięki temu jaka jest udaje jej się przetrwać kolejny dzień to nie ważne co ludzie mówią
na swój pokręcony sposób dała mu całkiem dobrą radę
ostatnim kto postanowił udzielić Rhexowi rady był Rod
i powiedział mu coś co mogło by być cytatem tego opowiadania
"Masz moc niszczenia, ale masz także moc tworzenia, posiadasz najpiękniejszą z możliwych mocy... jesteś istotą ludzką."
uświadamiając mu że każdy potrafi zarówno niszczyć jak i tworzyć nie wazne jaką ma moc czy jakiej jest rasy
Rhex w końcu nauczył się panować nad swoją mocą i jako że był genialnym mechanikiem samoukiem przerobił drona tak by zaniósł na statek jego wiadomość że może już wrócić na statek
energią i to bardzo potężną, nieco jak wasze Exy
jakiś czas później na ich statku nie wiadomo jak ani skąd pojawia się dziwna istota o błękitnej skórze, czarnych włosach, prawie naga ale obwieszona kologramami złota
a do tego krwisto-czerwone oczy
postać stwierdza że jest demonem i nazywa się Ciro, przybyła ich ostrzec
że są istoty które zainteresowały się tym że jeden z nich zyskał nową moc i że są już na ich tropie
Rod : czemu mieli byśmy ci ufać?
Ciro : Ależ nie ufajcie, będzie ciekawiej. - uśmiechnął się złowrogo dmon
koniec końców zaufali mu i uciekli przed tymi którzy byli na ich tropie
i od tamtej pory Ciro stał się częścią załogi
chodzi sobie gdzie chce i robi co chce jak taki kot
do tego uwielbia jak się go rozpieszcza i kocha wszystko co jest drogocenne i się świeci XD
taka rozpieszczona kicia XD
któregoś dnia Skaya wraca na statek a tu Rod i Rhex męczą się żeby wnieść ogromne wyrko z baldachimem
Skay pyta co oni wyprawiają na co Rhex
Ze przegrali z Ciro w pokera
Sky tak na nich patrzy
Skaya : graliscie z demonem w pokera i sie dziwicie ze przegraliscie? Serio?
Rhex : Prawie bym wygral ale jak Ciro wyciagnal tego 6 asa to juz nie mialem szams