| Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 5:36 pm | |
| TO SPISEK! XD
Więc Yadira pod wpływem bólu musiała puścić odsuneła się od niego patrząc na swoje ręce. Czy bedzie w stanie nimi dalej operować w walce? Akiru w szale miał się już na nią rzucić i zagłębić kły w jej ciele gdy nagle czyjaś wielka dłoń uderzyła i prawie wbiła go w pobliskie drzewo sprawiając że przeleciał kawałek, odbił się od niego i upadł nieprzytomny na ziemię. owym wybawieniem okazał się być nikt inny jak tylko Sabretooth. Z w wściekłą miną pełną dezaprobaty spojrzał na Yadirę. -I obym następnym razem nie musiał "NAPRAWDĘ" uderzyć. - Warknął pod nosem. Czyli co? to był tylko mały klapsik? O_O -Nie obchodzi mnie ko zaczał ani o co poszło, walki po za treningami są zabronione. Czy to nie było dośc jasne? - Warczał pokazując nienaturalnie długie kły. | |
|
| |
Yadira Zmiennokształtny
Liczba postów : 67 Points : 4196 Join date : 06/01/2013
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 5:45 pm | |
| Uniosła spojrzenie na wielkiego wilkołaka i opuściła krwawiące ręce. Małymi kropelkami krew barwiła śnieg, spływając wokół jej rąk, nadgarstków i palców. Wiedziała, że gdy adrenalina opadnie całe łapy będą ją niesamowicie boleć. Nie zamierzała jednak dać się oskarżać. - Miałam dać się zabić?! - warknęła do Sabrtootha, choć może to było dość głupie posunięcie. Nie miała zamiaru oberwać nie ze swojej winy! | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 5:51 pm | |
| Sabretooth aż się zjeżył. Odzywanie sie w swojej sytuacji nie było dobrym posunięciem. -Nie obchodzi mnie to! - Wrzasnął z warkotem. - Po za tym trzeba bylo przyjść po mnie ja już bym szczeniaka nauczył dobrych manier. - Warczał a w umyśle Yadiry aż zakołatała myśl że pujście po Victora mogło by się skończyć tym że akiru wylądował by na intensywnej terapii. O.o -A teraz zejdźcie mi oboje z oczu i módl się żeby mistrz o was nie pytał bo do waszej porażki dojdzie jeszcze niesubordynacja. I zabierz tego kundla do skrzydła szpitalnego, sama też się ogarnij. Póki co nie chcę was widzieć nawet na treningu czy w stołówce. Później wymyślę wam karę. A teraz zmiatać! - Warczał. | |
|
| |
Yadira Zmiennokształtny
Liczba postów : 67 Points : 4196 Join date : 06/01/2013
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 5:55 pm | |
| - Przyjść? - zaśmiała się histerycznie. - Gdy ktoś rzuca się na mnie z pazurami? - prychnęła. Nadal nie zamierzała dać za wygraną. Victor na prawdę był idiotą. Odpowiedzialność 'wszyscy za jednego, jeden za wszystkich' nikomu nigdy nie wyszła na dobre. Odwróciła się do Akiru i podeszła do niego. Klęknęła na jedno kolano i bez ceregieli strzeliła mu liścia na otrzeźwienie. Niech nie liczy na to, że gdziekolwiek go zaprowadzi. Przez jego idiotyzm jej się dostało. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 5:58 pm | |
| -A głosik panienka ma? Wystarczyło zawołać. A teraz zejść mi z oczu. - Warknął odchodząc. Akiru niestety się nie budził, musiał mocno oberwać. Prawie mi go szkoda. XD | |
|
| |
Yadira Zmiennokształtny
Liczba postów : 67 Points : 4196 Join date : 06/01/2013
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 6:00 pm | |
| Nie odpowiedziała już nic, ale nawet nie spojrzała na niego, gdy odchodził. Z krwią kapiącą z dłoni wstała i poszła do głównego budynku. - ZANA! - wydarła się na piętrze sypialnianym, gdy tylko na nie weszła. Całą swoją drogę znaczyła małymi kropelkami krwi. Drein posprząta.. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 6:16 pm | |
| -Czego? Burknęła ale jak zobaczyła poranioną Yad od raz zmieniła ton. -Boże co się stało? - Pisnęła. | |
|
| |
Yadira Zmiennokształtny
Liczba postów : 67 Points : 4196 Join date : 06/01/2013
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 6:22 pm | |
| - Leć na dół, po prawej od wyjścia powinien być Akiru. Zaprowadź go proszę do doktorka. Gdzie Drein? - rozejrzała się zdziwiona, że nie ma go obok Zany. Ludzie naokoło patrzyli się na nią przestraszeni. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 6:50 pm | |
| -Dobra zajmę się nim. A ty lepiej idź z tym do doktorka. A Dreinem sie nie martw pewnie się gdzieś kręci. | |
|
| |
Yadira Zmiennokształtny
Liczba postów : 67 Points : 4196 Join date : 06/01/2013
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 6:54 pm | |
| - DREIN! - wydarła się po raz kolejny. Rany zaczynały pulsować tępym bólem, a krew zasychać. Doberman pojawił się po chwili i gdy tylko zobaczył ręce Yadiry wytrzeszczył ślepia przerażony. - Zrób coś dla mnie proszę i posprzątaj za mną. Ślady ciągną się aż do dołu.. będę wdzięczna. - uśmiechnęła się do niego. - I nie pytaj co się stało! Potem się dowiecie. - myślała o nim i o Zanie, która zniknęła właśnie na klatce schodowej. Yad odwróciła się i też poszła na dół, do gabinetu doktora. Zapukała i czekała na magiczne 'prosze'. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 7:01 pm | |
| Szalony doktorek wpuścił ją do środka. -Poczekaj prozę na mnie w gabinecie. - rzekł spokojnie. Yad poszła gdzie jej kazał. Usiadła za parawanem i dopiero po chwili dotarło do niej że nie jest sama. Usłyszała czyjś głos, najprawdopodobniej Roshiela. -I nie waż się o tym nikomu mówić bo jeśli piśniesz chodź słówko skręcę ci ten śliczny... - I tu głos się urwał bo z pewnością także i Roshiel wyczuł czyjąś obecność. Wycylił się z za parawanu. -Ahh to znowu ty. - Spojrzał na jej ręce wielkimi oczyma. -Tylko mi błagam nie mów że was trawa pokonała. - Co prawda sytuacja nie była zbyt zabawna jednak jego twarz wygieła się zabawnie w uśmiechu który starał się powstrzymać. Yad dostrzegła młodą wilkołaczycę na łóżku za parawanem. To do niej mówił Roshiel? | |
|
| |
Yadira Zmiennokształtny
Liczba postów : 67 Points : 4196 Join date : 06/01/2013
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 8:08 pm | |
| Kozetka, jak chyba wszystkie na świecie była twarda i niewygodna, ale Yad usiadła na niej, machając nogami, bo łóżko było dość wysoko ustawione. Zastrzygła uszami, gdy usłyszała to zdanie, akurat oglądała swoje ręce. Wyglądały cudownie z zaschniętą krwią, która stworzyła na niej wzorki, sunąc w dół gdy szła po Zanę i Dreina. Tak! Krwiożercza trawa, rzucała nożami i miała długie pazury! Miała ochotę odpowiedzieć, ale jednak się powstrzymała. Przez chwilę chciała stanąć na baczność, jednak przeżycia dnia dzisiejszego i cała sytuacja z walką treningową i tą potem.. Chyba miała dość na dziś. Podniosła wzrok ze swoich łap na Roshiela. - Nie, urażona duma Akiry nie pozwoliła mu na spokojną koegzystencję ze mną. - mruknęła. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 8:16 pm | |
| Słyszałam o krwiożerczych pomidorach, to teraz jest jeszcze trawa ninja XD -Urażona męska duma w połączeniu z kłami i pazurami to nie za dobre połączenie. - Wtedy do pomieszzenia wszedł doktor. -No cukiereczku pokaż no te łapki. - Rzekł do Yadiry opatrując jej rany. -Uwaga to może zaboleć... ale na szczęscie tylko ciebie. - Rzekł z wielki uśmiechem jaki towarzyszył mu zawsze. Przemył jej ręce woda utlenioną, piekło jak cholera ale to z pewnością nie złamie młodej shapeshifterki. -Cóż powodzenia przy nasepnej walce. - Rzekł Roshiel odchodząc. Ashiru opatrzył jej rany i w tej chwili Zana i paru facetów przyniosło Akiru do izby. Położyli go na łóżku a Dokorek zaczał go oglądać. -Ty młoda damo lepiej wypocznij. Coś mi się zdaje że Sabretooth może planowac dla ciebie i młodego conajmniej 24 godzinną wartę. - Zaśmiał się głupawo. Czyżby widział całą tą sytuację z okna? Możliwe. | |
|
| |
Yadira Zmiennokształtny
Liczba postów : 67 Points : 4196 Join date : 06/01/2013
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 8:45 pm | |
| Ciekawe, co jeszcze nas tu zaskoczy XD
Nie odpowiedziała już na to, co mówił, westchnęła tylko i pokiwała łbem. Gdy tylko wszedł doktor to na nim skupiła uwagę. Skrzywiła się, gdy rany zaczęły piec, ale siedziała jak grzeczna dziewczynka. - Jakbym nie wiedziała. - mruknęła niezadowolona i zeskoczyła z kozetki. - Zana, idziesz? - zapytała przyjaciółkę. Nie wiedziała czy chce jej sie wygadać, czy raczej spać.. najlepiej oba, jednocześnie. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 8:51 pm | |
| -już już. - Pokiwała na nią ręką. - W koncu ktoś cię musi odprowadzić do pokoju... jeszcze zasłabniesz gdzieś czy coś. - Rzekła Zana zabierajac przyjaciółkę do pokoju sypialanego. Drein kręcił sie gdzieś pod nogami w psiej postaci. -A ja posprzątałem. - Pochwalił się Drein. -Dobra to siadaj, chyba masz sporo do opowiadania. - Rzekła dziewczyna siadajac na łóżku obok Yad. -Aleś tego Akiru urządziła...szkoda że sie tak nie popisałaś przy liderze. | |
|
| |
Yadira Zmiennokształtny
Liczba postów : 67 Points : 4196 Join date : 06/01/2013
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 9:01 pm | |
| - Dziękuję, doktorku! - powiedziała na odchodnym i zamknęła za sobą i Zaną drzwi do gabinetu. Na górze usiadła na swoim łóżku i zawinęła się w kołdrę, zanim przyjaciółka na nim usiadła. - Bardzo się cieszę, dzięki. - powiedziała do Dreina i uśmiechnęła się zmęczona. - Jestem zmęczona jak cholera, ale dobra, odpowiem wam. Przygarbiła się wyraźnie, otulona kocem. - Em.. poszliśmy z Akiru bawić się z tym śniegiem, ale ten gnojek nie mógł przeżyć upokorzenia i się wnerwił. Chciałam mu uświadomić, że to nie jest dobry pomysł, ale on mówił na serio. Więc musiałam się bronić. - potarła łapami szczypiące oczy. - Udało mi się go zajść od tyłu i poddusić, ale mnie podrapał. Puściłam, bo skończyłabym ze szwami. I tu zaczyna się zabawa, bo to nie ja go tak urządziłam. - opowiadała rozplatając kok i warkocz, w który splecione były jej włosy. - Nie wiem jak się o tym dowiedział, ale znalazł nas Victor. Nie wydawało mi się, żeby włożył dużo siły w te uderzenie.. Więc dobrze, że i mnie nie trzasnął. - westchnęła ciężko. - Oczywiście nie słuchał moich wyjaśnień.. Wole nie wiedzieć jaką karę wymyśli - skrzywiła się. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 9:14 pm | |
| -To Victor go tak urządził? No to nieźle, chłopaczyna będzie miał szczęscie jak się za tydzień obudzi. A już myślałam że nam nasza mała Yad zdziczała. - Zaśmiała się Zana. Drein leżał pod łóżkiem. -W sumie to mi go szkoda. - Dodał doberman patrząc szkarłatnymi oczkami z pod wyrka. -Szkoda? Ty chyba sobie żartujesz? Ja to bym mu jeszcze dowaliła za drapanie mojej kumpeli. - Wrzasneła Zana pokazując gest pięściami oznaczajacy że chętnie by mu przywaliła. -Jego ojciec był tu największym i najsilniejszem liderem. Prowadził grupę Fernallis. Rządzili tym terenem. Ale został ośmieszony i zniszczony przez Rosjiela i Szkarłatny księżyc. Teraz jest pieskiem naszego lidera. Nigdyś dumny i wspaniały teraz jest chłopcem na posyłki. Akiru pewnie boi się żeby nie skończyć jak jego ojciec, poniżony i zdeptany który musi przełykać własną dumę aby przeżyć. - Tłumaczył Drein. Zana przestała się śmiać i spojrzała na Yad. -W sumie to ostro został poniżony. Ale chyba nie zabiorą mu za to rangi prawda? - Szukała potwierdzenia u Yad. | |
|
| |
Yadira Zmiennokształtny
Liczba postów : 67 Points : 4196 Join date : 06/01/2013
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 9:18 pm | |
| Przysłuchiwała się tej rozmowie i wyjaśnieniom Dreina. - On sam szuka poniżenia, jak się rzuca na innych. - prychnęła. - Chce utrzymać pozycję i robi to, co zakazane? NIezbyt mądry sposób. Nie współczuła mu, na pewno nie po tym jak się zachował i ze świadomością, że to przez jego głupotę i urażoną dumę jej się oberwie. Zachowywała się jak egoistka, ale czy ciężko jej się dziwić? - Nie wiem co z rangą. - wzruszyła ramionami. - Jeśli ktokowiek weźmie pod uwagę, że to on zaczął to kto wie? Ziewnęła rozdzierająco, pokazując wszystkie zakamarki swojego uzębienia. - Dobra, ja umieram.. idę spać. - stwierdziła i zaczęła układać poduszke. - Jutro drugi najgorszy dzień mojego życia, jak mnie dopadnie Sabretooth. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 9:23 pm | |
| -Ciesz się że liderowi jeszcze nie powiedział. - Uśmiechnęła się Zana po czym mocniej otuliła dziewczynę kocem. -To dobrej nocy, jutro kolejny dzien wpadania w kłopoty. - Zaśmiała się odchodząc. Drein został i zasnął pod jej łóżkiem.
Noc była spokojna, jak każda. Nad ranem Yad obudził Drein który wskoczył na jej wyrko i zaczął lizać ja po twarzy jak rasowy pies. XD On to chyba lubi obrywać. | |
|
| |
Yadira Zmiennokształtny
Liczba postów : 67 Points : 4196 Join date : 06/01/2013
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 9:27 pm | |
| - Myślę, że lider już wie i odracza wyrok na jutro - skrzywiła się. Wcisnęła nos w poduszkę i zasnęła szybciej, niż zwykle.
- Kurwa, kurwa, ja pierdole! - wykrzyczała na powitanie tego pięknego dnia, zasłaniając się zabandażowanymi rękami. - Weź ty się ogarnij w końcu, bo Cię zacznę traktować tak, jak się zachowujesz! - zrzuciła go z łóżka. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 9:31 pm | |
| Spadł na ziemię i mało przejęty jej reakcją spojrzał na nią z ziemi z uśmiechem. -Dzien dobry Yad. Zaraz będzie śniadanie. Poprosiłem żeby cię nie budzili na rozgrzewkę poranną. Wczoraj wyglądałaś na taką padniętą. - Spojrzał na pustą tacę przy łóżku. -Przyniosłem ci śniadanie... ale zniknęło... mówię ci samo! - Rzekł oblizując okruszki z pyszczka. -A i jeszcze coś Faustus cię prosił do siebie. Nie wiem co chciał ale prosił byś do niego przyszła.
Drein działał tu prawie jak budzik i skrzynka z wiadomościami. Hau Hau masz jedną nową wiadomość... Od Faustus XD | |
|
| |
Yadira Zmiennokształtny
Liczba postów : 67 Points : 4196 Join date : 06/01/2013
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 9:48 pm | |
| - I zgodzili się mnie nie budzić? - zdziwiła się przeciągając i siadając. Z tego wszystkiego wczoraj nawet się nie przebrała w piżamę.. No nic. Ziewnęła i rozejrzała się po pokoju. - Czyli dzisiaj nie mam śniadania? - stwierdziła po prostu, chociaż jej brzuch ostro zaburczał w proteście na tak delikatny ton. - Faustus? - od razu zapomniała o głodzie. - No dobrze.. Wstała i podreptała do łazienki, zabierajac wcześniej wszystkie potrzebne rzeczy. Ściągnęła z siebie ubrania i odwiązała bandaże. Nie udało jej się oderwać od ran gazy, która była pod bandażem, wlazła wiec z nią pod prysznic. Po chwili kąpieli gaza odeszła sama. Po wyjściu z wody rany trochę krwawiły, więc Yad przyłożyła do nich papier i poczekała, aż się zasklepią. Wytarła futro, co zajęło sporą chwilę i jeszcze nago przemieniła się w ludzką kobietę. Ubrała się i wyszła z łazienki. Przed gabinecikiem Faustusa spojrzała na swoje poranione ręce, których nie zabandażowała, bo nie umiała tego zrobić jedną ręką i zapukała. | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 9:58 pm | |
| -A no zgodzili. w sumie to chyba ich to nie obeszło za bardzo. - Podrapał się za uchem po czym spojrzał z minką zbitego psa na pusty talerz. -Przepraszam... byłem głodny. - Pisnął patrząc na nią tak słodko niczym szczeniaczek. -Ale jeszcze trochę zostało królika z wczoraj jak chcesz. - Rzekł już pogodniej, po czym przypomniał sobie reakcję dziewczyny na królika. -Ale pewnie nie chcesz. Drein ruszył za nią.
Faustus był w swoim pokoju, on ne miał gabinetu. -Wejdź. Czekałam na ciebie. Mam dwie sprawy. Nowa się obudziła już wczoraj i mimo iż wciąz jest dość ciezko ranna może już uczestniczyć w zyciu gangu. Mistrz kazał mi wyznaczyć kogoś do opieki nad nią po tym jak wczoraj się ne popisałaś ale ona chce ozmawiać tylko z toba, tylko z osobą która ją zabrała i uratowała jej zycie. To młody nie doświadczony wilkołak. Dopiero niedawno odkryła swoją moc. Liczę że się nią zajmiesz i nauczysz jak korzystać ze swoich mocy. Tak wiem pewnie opieka nad nową to nic fajnego. Ale pamiętasz jak ty byłaś nowa i Akiretsu się toba zajmował? Tak to już jest i spróbuj to zaakceptować. - Westchnął. -Ale mam też dobre wieści. | |
|
| |
Yadira Zmiennokształtny
Liczba postów : 67 Points : 4196 Join date : 06/01/2013
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 10:06 pm | |
| Przed wejściem do pokoju Yad zablokowała nogą Dreina, by ten musiał zostać na zewnątrz i wślizgnęła się do środka. A niech sobie podsłuchuje pod drzwiami jak chce, ale nie siedzi z nią. Słuchała monologu Faustusa i krzywiła się tylko coraz bardziej z każdym zdaniem. Stała jakieś trzy kroki od drzwi, prawie na środku pokoiku i miała ochotę w coś walnąć. Jeszcze tego jej po tym wszystkim brakowało! Na korytarzach patrzą się na nią z mieszaniną żalu i rozbawienia, bo chyba nie wiedzą czy bardziej jej współczują czy uważają za żałosną, a do tego ma dostać jakąś nową do opieki. - A potem się na mnie wyżywał? Myślę, że to da się zrobić. - burknęła niezadowolona. Na pewno nie będzie dla młodej miła, o, co to, to nie. Uniosła brwi pytająco, gdy powiedział o dobrej wiadomości. W tym wszystkim dobra wiadomość? Nie musi szczoteczką do zębów sprzątać wszystkich pięter tylko jedno, czy jak? | |
|
| |
Sabrea Creed Pani Wszechmysli
Liczba postów : 806 Points : 5302 Join date : 19/04/2012 Age : 34
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców Wto Sty 08, 2013 10:15 pm | |
| -Otóż prosił bym bys jednak była. Ta młoda może wiedzieć coś co mogło by nam się przydać. Informacje to cenna rzecz panno Yadiro. Ma na imię Amelia. Czeka już w samochodzie. A co do dobrej wiadomości. To chcciał bym ci zlecić zrobienie zakupów. Wypad do miasta obrze ci zrobi. Nie często jest możliwość wymknięcia się z tego miejsca w godzinach w których powinno się mieć służbę czy też inne obowiązki. Możecie pochodzić po mieście. Dostaniecie parę drobnych dla siebie oraz samochód. Z tego co wiem masz prawo jazdy ale na motocykl, zatem przydzielę kogoś żeby został waszym kierowcą. Mam nadzieję że dzień wolny na miećie to wystarczająco dobra nowina. - Uśmiechnął się delikatnie mężczyzna. | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców | |
| |
|
| |
| Gang Szkarłatnego Księżyca - Czasy szalenców | |
|