Dziewczyna nosiła balerinki ze względu na to, że nie lubiła szpilek, gdyż po nich strasznie bolały ją nogi i musiałaby je zaraz zmieniać. Do tego była w miarę wysoka, więc nie było jej potrzebne być wyższą, a zresztą przy takiej pogodzie nie warto cudować z ubiorem i dodatkami.
Ana w taksówce wyglądała przez okno, rozmawiała czasem z Kyo. Gdy wyszli, ucieszyła się postawą i kulturą chłopaka, zresztą wiedziała, że taki jest. Kiedy dostała do ręki kartę, ujrzała ogromny spis różnych dań, jednocześnie dość drogich, ale na pewno smacznych. Wiele smaków nie kojarzyła i nie jadła, więc chciała spróbować czegoś smacznego. Początkowo przeglądając kartę zupełnie nie miała pojęcia co wybrać, wszystko wyglądało kusząco.
-Hmm... tu wszystko wydaje się kuszące. Wiele dań nie próbowałam. zastanowiła się przez chwilę. -A Ty co wybierasz? Może wezmę to samo co Ty, bo nie mogę się zdecydować. rzekła uśmiechając się w jego stronę słodko i kładąc kartę menu oczekując na odpowiedź Kyo.